Wiadomości

Pielgrzymka odpustowa brzeskich parafii do Szczepanowa – relacja

Odpust w Szczepanowie to święto dla całego regionu brzeskiego. Dlatego jak co roku, kilkudziecięcioosobowa grupa pielgrzymów z Brzeska, czy to pieszo, czy samochodami, wraz z swoimi kapłanami udała się 10 maja do miejsca kultu św.Stanisława.

W tym roku Eucharystia miała szczególną oprawę. Trzydziestu kapłanów razem z Biskupem Tarnowskim obchodziło swoją 40-tą rocznicę święceń kapłańskich w szczepanowskiej Bazylice.

„Całe nasze kapłaństwo w sposób wyjątkowy było związane z św. Janem Pawłem II” – powiedział w imieniu swojego rocznika ks.Stanisław Ruchała. – „Dlatego śmiało możemy nazywać sie pokoleniem Jan Pawła II”.

I rzeczywiście, rok ich święceń zapisał sie w historii jako rok konklawe Jana Pawła II. Od samego początku swojego kapłańskiego posługiwania mogli aktywnie uczestniczyć w wielkich wydarzeniach Kościoła w Polsce i na świecie. Ponadto ciągle mieli wzór świętego Papieża, który uczył ich kapłaństwa. „Jeździliśmy za nim po całym świecie” – wspominał ks.Ruchała.

Ten jubileusz nieprzypadkowo wpisał się w czwartkowy dzień, w ramach odpustu w Szczepanowie. Wierni licznie pielgrzymując do miejsca kultu patrona diecezji, rok w rok modlą się w ten dzień o dobrych, świętych kapłanów, którzy na wzór św. Stanisława odważnie wskazywaliby drogę. Pielgrzymi z Brzeska są szczególnie wrażliwi na ten aspekt. W końcu to miasto wydało wiele pięknych powołań kapłańskich i zakonnych.

Nawiązując do tej okoliczności bp.Andrzej Jeż uczulił wiernych na pewne zależności.

„Zdajemy sobie sprawę, że te powołania w bardzo dużej mierze zależą od środowiska rodzinnego. Przed laty św. Jan XXIII, zwracając się do ludzi świeckich tak mówił: „Dajcie mi święte rodziny, a ja dam wam świętych kapłanów”. To jest zależność bezpośrednia. Czasem mamy sporo zastrzeżeń do księży, ale trzeba zapytać, z jakich są rodzin, z jakiego środowiska. Bo tu jest początek. Jestem przekonany, że wielu młodych ludzi ma powołanie, ale boją się na nie odpowiedzieć z różnych powodów: brak akceptacji środowiska, rodziny, brak właściwego przykładu, negatywny obraz Kościoła i duchowieństwa w mediach.”

Dlatego bp.Jeż zaapelował o jeszcze gorliwszą modlitwę za kapłanów, którzy w takich okolicznościach potrzebują ogromnego wsparcia, oraz za powołanych, aby mieli odwagę pójścia za głosem Powołującego. Pamiętajmy o tym podczas naszych prywatnych pacierzy i wspólnotowych nabożeństw.

Fotogaleria – kliknij tutaj <==

TEKST I ZDJĘCIA: ks.Marian Kostrzewa / jakub.bwi.pl/